poniedziałek, 30 maja 2011

Szalejące zatrucie

Jestem przerażona tym co słyszę. Tysiące osób zatruło się, a kilka nie żyje. Tragedia. Jak na razie wyeliminowałam z jadłospisu owoce i warzywa, kupuje tylko mrożonki warzywne. Mam nadzieję, ze źródło zatrucia zostanie w końcu na 100% rozpoznane. Dla mnie, informacja, że ogórki z hiszpanii są niebezpieczne, oraz prawdopodobnie pomidory i sałata, to za mało. Chcę wiedzieć czy źródłem zatrucia jest woda, czy coś innego.
Na razie w pracowej kantynie zrezygnowano z sałatek. Jak dotąd nie zaraziłam się i jestem zdrowa, mam nadzieję, ze tak będzie nadal.

Trzymajcie się
An z Chatki

wtorek, 24 maja 2011

Nalewka z kwiatów czarnego bzu - rok później

W zeszłym roku, według przepisu z książki kucharskiej Macieja Kuronia  "Wina, miody, nalewki", zrobiłam nalewkę.Od tamtego czasu, szczęśliwie minął już rok, więc nalewka odpowiednio dojrzała, no to czas spróbować i ocenić jak wyszła.
Nalewka ogólnie jest bardzo mocna, jak dla mnie za mocna, trzeba dać więcej wody. Ogólnie baldachimów kwiatów jest za mało, dałabym więcej, wyszłaby bardziej aromatyczna, ale z taką ilością też może być.  Na słodkość - również może być. Arcydzięgla uważam, że mimo wszystko w przepisie jest go za dużo, moim zdaniem, wystarczy dosłownie- mała szczypta.



Nalewka ogólnie smaczna, o pięknym kolorze szampana i cudownym zapachu czarnego bzu :) ale drugą zrobię według własnego smaku. Jak zrobię te poprawki, to nalewka będzie w 100% w moim guście :)



I tak, wygrzebałam w gazecie przepis, na "Cukier z aromatem kwiatów czarnego bzu".  Podobno, cukier będzie pięknie pachniał po 5 dniach i jest pyszny do herbaty, zobaczymy.
Na razie zasypałam 2 baldachimy kwiatów, 200 gramem cukru, tak ma stać ok 5 dni w suchym, ciemnym miejscu. Później kwiaty delikatnie wyjąć. W sumie to nie wiem jak, bo jak na razie, to się cukier na tych kwiatach lekko skawalił :)


wtorek, 10 maja 2011

Zupa-krem ze szparagów

Uwielbiam szparagi :) cieszę się, że mam możliwość kupowania ich prosto od producenta. Rano są zbierane, a ja je na bazarku tego samego dnia kupuję. Polecam zupę-crem, bardzo prosta.







Składniki:

- 7 sztuk szparagów białych
- duży jeden zimniak, albo dwa małe
- ok.1/2 - 1 szklanki  mleka
- 1 duża łyżka masła
- cukier
- sól
- pieprz
-zmielona gałka muszkatułowa

Szparagi umyć, obrać i jeszcze raz opłukać. Odciąć od końca 2cm, a potem szparagi pokroić w kawałki. Ziemniaka obrać i pokroić w kawałki. Szparagi i ziemniaki włożyć do garnka. Zalać wodą ok 2l, dodać cukier (1 płaska łyżeczka od herbaty). Gotować do momentu, aż ziemniaki i szparagi będą miękkie. Mikserem dobrze zmiksować warzywa. Dodać mleko, masło, sól i pieprz do smaku, gałkę muszkatułową. Pogotować jeszcze ok 5 min. ciągle mieszając, może się przypalić. Jeżeli Zupa-crem byłaby za bardzo gęsta dolać wody albo mleka.

Zupę szparagową posypałam pokrojonym czosnkiem niedźwiedzim i podawałam z grzankami.


TIP:  Dobrze obiera białe szparagi zwykła obieraczka warzywna z IKEI. Grubość obierki jest idealna, bo nie jest za cienka.




Białe szparagi

niedziela, 8 maja 2011

Niedziela z kasztanami

Dzisiaj u mnie było 25 stopni ciepła, więc trzeba było wykorzystać to, na jakiś spacer. Odwiedziliśmy nieopodal położone piękne miasteczko, które wręcz tonęło w alejach kasztanów. Te różowe, kasztany zauroczyły mnie. Wszędzie, raczej spotyka się białe kasztanowce, a tutaj ogromny urodzaj różowych.





















To miejsce bardzo lubię. Jest to park, dosyć duży, z pięknymi drzewami. To miejsce uspokaja moje nerwy i nastraje mnie bardzo romantycznie :) uwielbiam tam usiąść na ławecze i pogrążyć się w czytaniu książki.












Miłego dnia :)

niedziela, 1 maja 2011

Finał haftu

Nareszcie skończyłam haftować Sampler, który zaczęłam 2 lata temu :) teraz to będę haftować jakieś mniejsze wzorki, ten duży dał mi w kość. Haftowałam na Aidzie 18 i wybrałam zielone oliwkowe nici DMC 3012.  
Nie mam jeszcze pomysłu na passepartout, na razie oprawiłam w ramkę. 









A tu kilka fotek z okolicy mojego domu :)





 Pole rzepaku




 taka chmura nagle nadeszła, musiałam szybko biec do domu, żeby deszcz mnie nie zlał :)


Miłego wieczoru :)